piątek, 14 stycznia 2011

Wredne Kocisko w pudle...



Wredne Kocisko kocha pudła...

Wszelkiej maści, wszelkich rozmiarów...

 Oto ostatnie ulubione pudełko po szafce łazienkowej... 
Jedyne 80cm długości, 40cm szerokości...

Zaległo w pokoju gościnnym i nie ma zmiłuj... 



"Ja i moje pudło... już na zawsze razem..."


"Tak se posiedzę... a co..."



"Ups... No co? Każdemu może się zdarzyć... Taaaka impreza była..."



A teraz z innej beczki:


Musiałam ich uwiecznić, bo mnie rozłożyli na łopatki...

A ten koleś jest niesamowity!
30.IV.2011 Łódź Wytwórnia




4 komentarze:

  1. No Lady trzeba przyznać że jak by nie patrzeć Koteczek nie ma dużych wymagań lokalowych, gdyby ludzie brali z Niego przykład nie byłoby problemów mieszkaniowych a i jak ekologicznie:))) Dzięki za fotki Koteczka, wiesz jak bardzo Go lubię:)))

    OdpowiedzUsuń
  2. heh nie ma wymagań... ale paskudzi mi pokój swoją leżanką, ale czego się nie robi, by pupil był szczęśliwy... ;DDD

    OdpowiedzUsuń
  3. Koleś jest niesamowity ;o))
    Kocurek ma swój charakterek jak każdy kot. A pudełeczka mu zazdroszczę. Sam myślałae że będę słuchał Killersów a wyszli Killsi a co ie można ??

    OdpowiedzUsuń
  4. No w każdym razie jakieś tu "mordercze" zapędy czuję ;DDD Pudełeczko duże, ale przez koteczka zarzygane - nie ma czego zazdrościć ;DDD

    OdpowiedzUsuń