Wredne Kocisko kocha pudła...
Wszelkiej maści, wszelkich rozmiarów...
Oto ostatnie ulubione pudełko po szafce łazienkowej...
Jedyne 80cm długości, 40cm szerokości...
Zaległo w pokoju gościnnym i nie ma zmiłuj...
"Ja i moje pudło... już na zawsze razem..."
"Tak se posiedzę... a co..."
"Ups... No co? Każdemu może się zdarzyć... Taaaka impreza była..."
A teraz z innej beczki:
Musiałam ich uwiecznić, bo mnie rozłożyli na łopatki...
A ten koleś jest niesamowity!
30.IV.2011 Łódź Wytwórnia
No Lady trzeba przyznać że jak by nie patrzeć Koteczek nie ma dużych wymagań lokalowych, gdyby ludzie brali z Niego przykład nie byłoby problemów mieszkaniowych a i jak ekologicznie:))) Dzięki za fotki Koteczka, wiesz jak bardzo Go lubię:)))
OdpowiedzUsuńheh nie ma wymagań... ale paskudzi mi pokój swoją leżanką, ale czego się nie robi, by pupil był szczęśliwy... ;DDD
OdpowiedzUsuńKoleś jest niesamowity ;o))
OdpowiedzUsuńKocurek ma swój charakterek jak każdy kot. A pudełeczka mu zazdroszczę. Sam myślałae że będę słuchał Killersów a wyszli Killsi a co ie można ??
No w każdym razie jakieś tu "mordercze" zapędy czuję ;DDD Pudełeczko duże, ale przez koteczka zarzygane - nie ma czego zazdrościć ;DDD
OdpowiedzUsuń